Translate

środa, 7 marca 2012

Historia czerwonych ust


Szminka to kosmetyk wyjątkowy. Nic przecież tak bardzo nie dodaje kobiecie wyrazistoścjak czerwona, kusząca barwa na jej ustach. Każda z nas z pewnością wiele razy szukała w drogerii odpowiedniego dla siebie odcienia, co chwila wycierając chusteczką jeden kolor i nakładając drugi. Doskonale zdajemy sobie przecież sprawę, że szminka to największa oznaka kobiecości i zmysłowego piękna. Nie zawsze jednak tak było...


Karminowy proszek Kleopatry

Jak w przypadku wielu innych wynalazków, tak również i ten ma swoje swoje korzenie daleko w starożytności. Jednak szminka, której używała Kleopatra czy też królowa Nefretete znacznie różniła się od tej znanej nam współcześnie. Właściwie to zupełnie nie przypominała ona dzisiejszego kosmetyku. Do malowania ust starożytne kobiety używały bowiem specjalnego proszku pochodzącego z ususzonych szczątków roślin oraz owadów. Zazwyczaj była to bardzo trująca kompozycja, dlatego należało uważać żeby przypadkiem nie oblizać swoich krwistoczerwonych warg. Jednak, mimo tego zagrożenia, starożytne kobiety nie potrafiły oprzeć się urokowi czerwonej barwy. Doskonale wiedziały przecież jak wielką zmysłową moc w sobie posiada. Mocny wyrazisty makijaż stanowił również ówczesny kanon urody, był także sposobem oddawania czi bóstwom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz